środa, 19 listopada 2014

Parmezan dla wegan.

Przyznam szczerze, że nie byłam przekonana do tego przepisu. Jak coś udaje coś innego, to jest podejrzane... W dodatku wszędzie, gdzie się natknęłam na ten oszukańczy parmezan, autorzy przepisów tłumaczą, żeby nie szukać w nim smaku tego prawdziwego, nie mieć za wysokich oczekiwań... No to jak w końcu ?! Skoro już autorzy tak piszą, to musi być niezłe świństwo - przecież zazwyczaj każdy pieje z zachwytu nad smakiem swoich potraw, co nieraz powoduje moje głębokie rozczarowanie i depresję po przetestowaniu. Muszę zwrócić honor. Obojętne jak to się zwie - jest pyszne! Doskonała posypka do makaronów, zup, kanapek, pieczonych warzyw, sałatek. Faktycznie przywodzi na myśl parmezan, ale polecam nawet nabiałożercom, bo na pewno ma więcej wartości odżywczych niż ser. No i jestem zazdrosna, że to nie ja na to wpadłam.

Składniki:
  • 1/2 kubka blanszowanych migdałów (lub kupionych już mielonych)
  • 1/2 kubka orzechów nerkowca
  • 1/2 kubka płatków drożdżowych (do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością i w naszym Rodzynku ;)
  • płaska łyżeczka soli morskiej
  • płaska łyżeczka czosnku granulowanego
Płatki drożdżowe to inaczej suche, nieaktywne drożdże. Są nośnikiem piątego, rozpoznawalnego przez człowieka smaku - ,,umami", dlatego dobrze podkręcają aromaty potraw. Nie wiem do końca, czy są super zdrowe, ale są bogate w witaminy z grupy B, więc służą skórze, włosom i paznokciom. Pamiętam, że mama posypywała mi nimi kanapki ,,dla zdrowia" i chociaż to drożdże nieaktywne, wyrosłam okazale :) 

Składniki łączymy i miksujemy na proszek, przechowujemy w szczelnym naczyniu/słoiku. Smacznego!


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

super posypka, polecam!