środa, 15 lipca 2015

Babka cytrynowa z jagodami (bezglutenowa)

Szybkie bezglutenowe ciasto, którego nawet najwięksi krytycy takiej diety i fani glutenu nie wyśmieją, bo się zwyczajnie nie zorientują! Smakuje jak zwykła babka cytrynowa, z kruchą skórką, lekko sucha, z mokrymi plamami jagód (czy istnieje sposób na to, żeby jagody nie opadały na dno formy?). Podobno trikiem na zachowanie wilgoci w babce jest dodanie mąki ziemniaczanej. Następnym razem spróbuję, póki co cieszę się tym smakiem wakacji i pięknym zapachem ciasta w całym domu!

Składniki:
  •  150 gr mąki ryżowej
  • 100 gr mąki z ciecierzycy
  • 120 gr brązowego cukru lub ksylitolu
  • 100 ml mleka ryżowego
  • 100 ml oleju ryżowego (lub innego)
  • 3 jajka
  • 1 kopiasta łyżeczka bezglutenowego proszku do piecznia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • sok z 1/2 cytryny
  • skórka otarta z jednej cytryny
  • 1 łyżka esencji waniliowej
  • 1,5 kubka jagód 

Mąki, proszek i sodę przesiewamy do miski. Żółtka oddzielamy od białek. Ucieramy żółtka z cukrem na jasną, puszystą masę. Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy je na sztywno. Do masy z żółtek i cukru dodajemy esencję waniliową, sok z cytryny, otartą skórkę, olej i mleko i jeszcze chwilę miksujemy do połączenia składników. Przelewamy masę do miski z mąką i mieszamy aż nie będzie grudek. Na koniec dodajemy ubite białka i delikatnie mieszamy.

Wylewamy ciasto do nasmarowanej małej tortownicy (22-24cm średnicy) lub foremki (ja akurat miałam pod ręką tylko naczynie żaroodporne), wierzch obficie obsypujemy jagodami, część można lekko wmieszać w masę, żeby się nie spaliły, ale większość i tak sama opadnie na dno.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175 stopni, najlepiej bez termoobiegu, bo ciasto dość łatwo spieka się z wierzchu, pozostając jeszcze płynnym w środku. Pieczemy do suchego patyczka, u mnie trwało to ok 50-60 minut. Kroimy dopiero po przestudzeniu. Wierzch można posypać cukrem pudrem (ja ucieram na puder cukier brązowy lub ksylitol).

Smacznego!





1 komentarz:

Taormina pisze...

Chyba spróbuję w weekend :-)