środa, 9 grudnia 2015

Curry z fasolką i szpinakiem

  Curry to moje ukochane danie, zarówno to indyjskie jak i tajskie. Właściwie poza rodzimymi chińskimi barami to nie spotkałam się na świecie z curry, które by mi nie smakowało. Nawet to w przydrożnym barze gdzieś w Indiach, gdzie pod nazwą ,,chicken curry" krył się kurczak chyba porąbany w całości, wspominam względnie dobrze. Nigdy nie zapomnę też najlepszego w moim życiu, tajskiego massaman curry, w małej zapyziałej knajpce na peryferiach Koh Samui. Nie wiem czy to sprawka biegających po ścianach gekonów, których towarzystwo zawsze dobrze mnie nastraja, czy wyraźny posmak orzechów ziemnych, czy jakiś inny, tajny składnik znany tylko kucharzowi (właścicielowi i kelnerowi w jednym), ale wracaliśmy w to miejsce wielokrotnie i nie chciałam próbować innych dań. Do tej pory ślinie się na sama myśl...

To bardzo wdzięczne danie - właściwie czego byśmy nie wrzucili do garnka i nie doprawili pastą curry czy dobrze skomponowaną mieszanką, będzie smacznie, szczególnie z dodatkiem mleka kokosowego. Do tego można je szybko zrobić w hurtowej ilości i dlatego curry na różne sposoby pojawia się na naszym stole kilka razy w miesiącu. Tym razem odchudzone, wegańskie i dość delikatne, z białą drobną fasolką i szpinakiem, w obowiązkowej asyście jaśminowego ryżu.

Składniki (na duży garnek):
  • 2-3 łyżki żółtej pasty curry lub zmiksowane na pastę:
  • 1 łyzka oleju kokosowego
  • 3 duże ząbki czosnku
  • 1 papryczka chilli (jeśli chcemy ostrzej to razem z pestkami)
  • 4-5 cm świeżego imbiru
  • 1 łyżeczka ziaren kuminu
  • 1/2 łyżeczki ziaren kolendry
  • 1 łyżeczka ziaren gorczycy
  • 2 łyżki liści curry lub czubata łyżka zwykłej suchej przyprawy curry
  • 1 łyżeczka soli
  • 3 średnie cebule
  • 2 papryki czerwone
  • 150 gr szpinaku baby
  • 400 gr ugotowanej białej fasolki lub jedna puszka
  • 2 puszki krojonych pomidorów
  • 1/2 puszki mleka kokosowego
  • 1 łyżka oleju kokosowego
  • sól do smaku

W dużym garnku rozpuszczam olej i na małym ogniu podsmażam pastę aż zacznie intensywnie pachnieć.

Dodaję pokrojoną w grubą kostkę cebulę i duszę aż cebula się zeszkli, od czasu do czasu mieszając.

Wrzucam pokrojoną paprykę i duszę dalej kilka minut. Lubię gdy warzywa w takich daniach są lekko chrupkie, więc dość szybko dodaję pomidory i fasolkę. Czasami mieszając, gotuję wszystko kilka minut, tak żeby smaki się połączyły i pomidory lekko odparowały.

Na koniec dodaję szpinak i mleko kokosowe, zagotowuję (szpinak szybko zmięknie), doprawiam jeszcze ewentualnie solą lub suszą mieszanka curry. Podaję z ryżem jaśminowym. Smacznego!





2 komentarze:

pozielonemu pisze...

Bardzo smacznie wygląda :)

Foodmania pisze...

pożywnie i kolorowo!