środa, 29 kwietnia 2015

Hummus z Jerozolimy

Autentyczny hummus prosto z Izraela. Przepis pochodzi z książki kucharskiej ,,Jerozolima", przepięknego albumu stworzonego przez dwóch rodowitych mieszkańców tego niezwykłego miasta. Tak piszą o sobie: ,,Obaj urodzili się tam, w tym samym roku, Sami we wschodniej arabskiej części, a Yotam w żydowskiej zachodniej. Niemal 30 lat później spotkali się w Londynie i odkryli, że łączy ich nie tylko język, ale również historia i pasja do gotowania. Dziś prowadzą razem cztery restauracje, mieszając swoje żydowskie i arabskie kulinarne dziedzictwa. „Jerozolima” jest wynikiem ich eksperymentów, a jednocześnie bardzo osobistą podróżą sentymentalną do rodzinnego miasta.".

,,Jerozolima" to doskonała podróż kulinarna po tym zakątku świata, pełna świetnych przepisów (nie tylko roślinnych) i inspirujących zdjęć. Od samego ogladania zdjęć ślinię się po pas, a przepisy trafiają w samo serce mojego kulinarnego gustu - dużo aromatycznych przypraw, warzyw, strączków, faszerowania, pieczenia, ciecierzyca, pasta tahini i bardzo słodkie słodycze. Polecam nawet nieszczególnie zainteresowanym kulturą Bliskiego Wschodu - historie i przepisy z tej książki są tak obrazowe, że z pewnością wciągną Was w zakamarki Jerozolimy i tak jak ja natychmiast zapragniecie zobaczyć to wszystko na własne oczy.


Składniki na hummus:


  • 250 g suszonej ciecierzycy
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 250 g jasnej pasty tahini
  • 4 łyzki soku z cytryny
  • 4 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
  • 100 ml lodowato zimnej wody
  • sól

Ciecierzycę namaczamy na noc w dużej misce w dwukrotnie wiekszej objętości zimnej wody. Następnego dnia ciecierzycę odcedzamy i wrzucamy do średniej wielkości grnka razem z łyżeczką sody oczyszczonej. Smażymy na sucho około 3 minuty, cały czas mieszając. Dodajemy 1,5 litra świeżej wody i zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i gotujemy do miękkości, od czasu do czasu zbierając z powierzchni szumy. Gotowa ciecierzyca powinna byc bardzo miekka, ale nie papkowata.

Po ugotowaniu ciecierzyce odcedzamy i miksujemy na sztywna pastę. Nie wyłączając miskera, powoli dodajemy tahini, sok z cytryny, czosnek i około 1 i 1/2 łyzeczki soli. Na koniec powoli dolewamy bardzo zimna wodę. Miksujemy jeszcze kilka minut, aż masa będzie idealnie kremowa i gładka. Przekładamy hummus do miseczki i odstawiamy do stęzenia na conajmniej godzinę. Przechowujemy do kilku dni w lodówce. 

Możemy podwać posypany ulubionymi przyprawami i skropiony oliwą, w towarzystwie świeżych warzyw. Smacznego!






4 komentarze:

Justyna, greencookies.pl pisze...

Niedawno zastanawiałam się właśnie czy kupić tą książkę :) Bardzo ostrożnie podchodzę do kupowania książek kulinarnych, bo wielokrotnie się mocno zawiodłam. A co do humusu: miałam z nim przyjemność, ale mi nie posmakował. Chyba muszę dać mu jeszcze jedną szansę ;)

Alicja pisze...

Hummus hummusowi nie równy :) Tę książkę polecam z czystym sumieniem - to jedno z ładniejszych i ciekawszych wydawnictw kulinarnych, z jakimi miałam w ogóle do czynienia :) I większość przepisów daje się odtworzyć, a już z pewnością można się nieźle zainspirować.

Anonimowy pisze...

a ja dzis probowalam twoj przepis i dodajac pol buraka czerwonego skreowalam hummus rose :)
pozdrawiam z Hanoweru,
Twoja wierna czytelniczka

Alicja pisze...

Super :) pozdrowienia