poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Sałatka z pęczaku, buraka i pistacji

Prosta jak budowa buraka, a jej smak miło mnie zaskoczył. Jest pyszna na świeżo, a z czasem równie dobra, ale pistacje tracą chrupkość. Mały tip w kwestii pistacjowej  - najlepiej kupujcie pistacje irańskie, są małe i nie tak ładne jak kalifornijskie, ale znacznie lepiej smakują, te kalifornijskie są często przeprażone i przesolone. Smacznego!

Składniki (na ok 4-6 porcji):

  • 4 średnie buraki
  • 2 szklanki ugotowanej kaszy pęczak (szklanka suchej)
  • pół kubka wyłuskanych pistacji
  • 1 łyżka octu balsamicznego + trochę do podania
  • 3 łyżki oleju lnianego
  • ząbek czosnku
  • pieprz
  • sól 
  • opcjonalnie coś zielonego do podania (ja użyłam liści groszku)

Buraki zawijamy w folie aluminiową, nakłuwamy widelcem i pieczemy w 190 stopniach przez godzinę.

Pęczak płuczemy pod zimna woda na sitku, następnie zalewamy dwoma szklankami wody, solimy, doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy płomień, przykrywamy i gdy kasza całkowicie wchłonie wodę wyłączamy. Pozostawimy pod przykryciem jeszcze kilka minut.

Pistacje kruszymy lub siekamy na drobniejsze okruchy, zostawiamy kilka w całości do dekoracji.

Upieczone, przestudzone buraczki obieramy i kroimy w kostkę. Mieszamy z kaszą, pistacjami, olejem lnianym, łyżką octu balsamicznego. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, pieprz i sól do smaku.

Podajemy na zielonych liściach groszku, roszponki lub rukoli, polewamy odrobiną octu balsamicznego, posypujemy kilkoma pistacjami.

Smacznego!



1 komentarz:

Lena pisze...

Apetyczne połączenie :)