Za tajemniczą nazwą tabbouleh kryje się dość zwyczajna, tradycyjna bliskowschodnia sałatka, składająca się z drobno posiekanych ziół i świeżych warzyw z dodatkiem kaszy. Prawdziwy tabbouleh nie może się obejść bez bulguru i ogromnej ilości natki pietruszki, często również podaje się go z prażonymi orzechami pinii. Jak to jednak bywa z tradycyjnymi daniami, tak naprawdę każdy kucharz i każda gospodyni ma swój sposób na tabbouleh. Pozwoliłam więc sobie zamienić bulgur komosą ryżową (bo ma więcej wartości odżywczych) i pominąć pietruszkę (bo mam w domu wielkiego hejtera pietruszki). Czyli w zasadzie popełniłam świętokradztwo, lub jak kto woli sałatkę inspirowaną tabboulehem.
Składniki:
Pomidory kroimy w drobną kostkę i dodajemy do ogórków razem z miąższem, pestkami i sokiem.
Dymkę, miętę i koperek drobno siekamy, mieszamy wszystko z komosą, doprawiamy czosnkiem, zatarem, solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Chłodzimy w lodówce, podajemy jako dodatek do dania głównego lub tak jak ja wchłaniamy na śniadanie, obiad i kolację! Smacznego!
Składniki:
- 1 szklanka ugotowanej komosy ryżowej
- 3 pomidory
- 1 duży ogórek
- 1 pęczek szczypioru z dymką
- 1/2 pęczka koperku
- 2 garści liści mięty
- 1 ząbek czosnku
- 3 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka zataru (mieszanka przypraw)
- 1 łyżka soku z cytryny
- pieprz, sól
Pomidory kroimy w drobną kostkę i dodajemy do ogórków razem z miąższem, pestkami i sokiem.
Dymkę, miętę i koperek drobno siekamy, mieszamy wszystko z komosą, doprawiamy czosnkiem, zatarem, solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Chłodzimy w lodówce, podajemy jako dodatek do dania głównego lub tak jak ja wchłaniamy na śniadanie, obiad i kolację! Smacznego!
1 komentarz:
ależ kolorowo i pysznie!
zapraszam do udziału w konkursie :) http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2016/04/konkurs-wiosna-na-talerzu-z-green.html
Prześlij komentarz