Kolejny odcinek winiarskich rekomendacji mojego taty - Piotra. Może będzie to strzał w dziesiątkę na nadchodzący weekend? Ja zamierzam przetestować :)
Ojciec z Matką
Ojciec z Matką
Wyrażenie "tata z mamą", z którym to wino mi się kojarzy, jest już zajęte (kto wie co oznacza, bez guglowania?). A więc Ojciec z Matką – on postawny, barczysty (50zł, 1,5 l), ona drobniejsza (35zł, 0,75 l) – ale nazwisko się zgadza, Reserva dos Amigos, i wnętrze też, bo z jednej beczki przecież. No i pochodzenie – z Portugalii, z regionu Lizbony.
Pije się - parafrazując dawny,
krakowski jeszcze "Przekrój" ("czyta się" –
oznaczali co ciekawsze teksty). I do jedzenia, i na wieczór z
kobietą/mężczyzną, i na spotkanie z kumplami.
Dominuje w nim owoc, co znaczy, że nie
dominuje beczka, a to jest plus, zapewniam Państwa. Ma dość mocną
strukturę, żywą kwasowość, alkoholu w sam raz (13%). Nic
wielkiego, średnia półka, ale ... pije się! W skali 1-10 dałbym
6,5 pkt.
Nabywamy to (w Opolu) w sklepie na rogu
Ozimskiej i Dubois, który kiedyś był pod patronatem aktora Marka Kondrata, ale już nie jest (choć wina od tego importera nadal tam są).
Importerem jest firma M&P - dla dociekliwych notka ze strony importera, całkiem trafna i bez
ściemy:
Reserva
Dos Amigos jest
kompozycją Tinta Roriz (70%), Castelão (20%) i Tinta Miuda
leżakowaną przez 6 miesięcy w beczkach trzeciego użycia z dębów:
francuskiego i amerykańskiego. Wino o rubinowej barwie, z
delikatnymi, ceglastymi refleksami. W nosie wyczuwalne aromaty
dojrzałych owoców i leśnych jagód. Usta zbalansowane, z
łagodnymi taninami,
dobrą strukturą i
miękkim finiszem.
PS. Jeżeli gubią się Państwo wśród
takich określeń jak "beczka", "owoc",
"struktura", "kwasowość" itp. – a
chcielibyście się nie gubić, polecam znakomitą pomoc naukową. Świetna rzecz, nawet na prezent pod choinkę dla początkujących
winomaniaków.
--------------------------
(Winny Ojciec nie ma żadnych związków
biznesowych z wymienianymi w notkach firmami)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz