Prosty w wykonaniu, bezglutenowy domowy makaron, który w nieco innej formie wypatrzyłam w Kukbuku. Nigdy nie rozumiałam, jak można określenie ,,makaron" i ,,kluski" stosować wymiennie, ale jemu rzeczywiście bliżej do klusek. Wstążki są szerokie i po ugotowaniu dość grube, a brak glutenu powoduje brak sprężystości. Gwarantuje jednak, że smak Was pozytywnie zaskoczy! Dobór dodatków pozostawiam wyobraźni - u mnie był z buraczkami, kozim serem i kiełkami rzodkiewki. Mąka kasztanowa ma delikatny, słodkawy smak, więc polecam zrobić ten makaron na słodko - na pewno będzie smakował dzieciakom. To nie koniec moich eksperymentów z kasztanami!
Składniki (dla 3-4 osób):
- 150 gr mąki z kasztanów jadalnych
- 50 gr mąki kukurydzianej
- 2 jajka, najlepiej wsiowe
Zagniatamy ciasto, formujemy kulkę, zawijamy ją w folię spożywczą i zostawiamy na kilkanaście minut. Rozwałkowujemy ciasto na około 2mm podsypując mąką kasztanową i kroimy na szerokie równe wstążki (nożem lub przy pomocy maszynki), około 1,5cm/10cm. Gotujemy w lekko osolonej wodzie przez kilka minut od wypłynięcia.
2 komentarze:
Marzę o mące kasztanowej, i nigdzie jej znaleźć nie mogę...
Kusisz tym makaronem ogromnie :)
bywa w Almie, Kuchniach Świata i w sklepach ze zdrową żywnością :)
Prześlij komentarz