Szybkie bezglutenowe ciasto, którego nawet najwięksi krytycy takiej diety i fani glutenu nie wyśmieją, bo się zwyczajnie nie zorientują! Smakuje jak zwykła babka cytrynowa, z kruchą skórką, lekko sucha, z mokrymi plamami jagód (czy istnieje sposób na to, żeby jagody nie opadały na dno formy?). Podobno trikiem na zachowanie wilgoci w babce jest dodanie mąki ziemniaczanej. Następnym razem spróbuję, póki co cieszę się tym smakiem wakacji i pięknym zapachem ciasta w całym domu!
Składniki:
Wylewamy ciasto do nasmarowanej małej tortownicy (22-24cm średnicy) lub foremki (ja akurat miałam pod ręką tylko naczynie żaroodporne), wierzch obficie obsypujemy jagodami, część można lekko wmieszać w masę, żeby się nie spaliły, ale większość i tak sama opadnie na dno.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175 stopni, najlepiej bez termoobiegu, bo ciasto dość łatwo spieka się z wierzchu, pozostając jeszcze płynnym w środku. Pieczemy do suchego patyczka, u mnie trwało to ok 50-60 minut. Kroimy dopiero po przestudzeniu. Wierzch można posypać cukrem pudrem (ja ucieram na puder cukier brązowy lub ksylitol).
Smacznego!
Składniki:
- 150 gr mąki ryżowej
- 100 gr mąki z ciecierzycy
- 120 gr brązowego cukru lub ksylitolu
- 100 ml mleka ryżowego
- 100 ml oleju ryżowego (lub innego)
- 3 jajka
- 1 kopiasta łyżeczka bezglutenowego proszku do piecznia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- sok z 1/2 cytryny
- skórka otarta z jednej cytryny
- 1 łyżka esencji waniliowej
- 1,5 kubka jagód
Wylewamy ciasto do nasmarowanej małej tortownicy (22-24cm średnicy) lub foremki (ja akurat miałam pod ręką tylko naczynie żaroodporne), wierzch obficie obsypujemy jagodami, część można lekko wmieszać w masę, żeby się nie spaliły, ale większość i tak sama opadnie na dno.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175 stopni, najlepiej bez termoobiegu, bo ciasto dość łatwo spieka się z wierzchu, pozostając jeszcze płynnym w środku. Pieczemy do suchego patyczka, u mnie trwało to ok 50-60 minut. Kroimy dopiero po przestudzeniu. Wierzch można posypać cukrem pudrem (ja ucieram na puder cukier brązowy lub ksylitol).
Smacznego!
1 komentarz:
Chyba spróbuję w weekend :-)
Prześlij komentarz